Wychowanie językowe zamiast lekcji języka obcego
Wychowanie językowe zamiast lekcji języka obcego
W obecnych czasach wszyscy jesteśmy przekonani, że języka należy uczyć tak wcześnie jak to tylko możliwe. System edukacji zapewnił wielu z nas zajęcia językowe już na bardzo wczesnym etapie a jednak nadal nasza znajomość języka angielskiego nie jest taka, jakiej byśmy oczekiwali i często szukamy pomocy na kursach czy dodatkowych lekcjach. Prawie wszyscy dzisiejsi 20-30 latkowie podczas pierwszej rozmowy z metodykiem czy lektorem w szkole językowej mówią, że uczą się języka angielskiego od już przedszkola a nawet od żłobka! W teorii więc powinni władać tym językiem doskonale. Dlaczego więc umiejętności językowe osób, które uczą się od najmłodszych lat i często przez wiele lat od nie stoją na wysokim poziomie? Dlaczego taki system nie przynosi oczekiwanych rezultatów?
Aby odpowiedzieć na to pytanie powinniśmy się zastanowić nie tylko od kiedy uczyć języka obcego ale również jak to robić. Czy język angielski w przedszkolu to tylko (albo aż!) zajęcia kilka razy w tygodniu z lektorem w sali? Czy może mamy do dyspozycji coś więcej?
Program Gadu Gady to propozycja, która wychodzi daleko poza utarty schemat edukacji językowej. To program, który nie tyle uczy języka, co wychowuje do dwujęzyczności, i robi to w sposób, który przynosi wymierne korzyści nie tylko samym przedszkolakom ale i całemu ich otoczeniu. Program jako jedyny włącza do procesu wychowania do dwujęzyczności nie tylko nauczycielki i nauczycieli wychowania przedszkolnego ale również rodziców i wszystkich dorosłych bliskich przedszkolakom. Program Gadu Gady różni się od klasycznych zajęć z anglistą bo traktuje naukę języka w kategorii wychowania, a nie tylko edukacji. Dzięki temu całkowicie zmienia dziecięce (ale i nasze dorosłe) podejście do języka.
Gadu Gady to nie lekcja. To obecność języka w codzienności.
Większość programów nauki języka obcego w przedszkolach opiera się na 30-minutowych zajęciach raz lub ewentualnie kilka razy w tygodniu, często prowadzonych przez zewnętrznego lektora. To wartościowy kontakt z językiem, ale ograniczony czasowo i sytuacyjnie.
GaduGady robi coś innego. Zamiast tworzyć kolejną wyizolowaną „angielską lekcję”, program proponuje zanurzenie się w języku podczas każdego momentu w harmonogramie dnia przedszkolaka. Frazy i słownictwo są osadzane w codziennych sytuacjach przedszkolnych – w szatni, w łazience, przed obiadem, podczas zabawy czy leżakowania. To nie są „lekcje”. To życie, w którym język angielski jest jednym z narzędzi komunikacji.
Właśnie to odróżnia Gadu Gady od klasycznych rozwiązań. Gdy dziecko słyszy „Let’s go out” dokładnie wtedy, gdy wychodzi na plac zabaw to, słysząc to codziennie, zaczyna nie tylko rozumieć, ale też naturalnie przyswajać język.
Wiele mówi się o różnicach między przyswajaniem języka ojczystego a obcego. Rzadko kiedy mówimy jednak o podobieństwach, a to właśnie na nich opiera się program Gadu Gady. Języka ojczystego dzieci uczą się dzięki kontekstowi, powtarzalności, emocjom, które towarzyszą komunikacji i relacji z dorosłymi a nie dlatego, że ktoś tłumaczy im reguły gramatyczne. Dzieci uczą się dzięki temu, że są zanurzone w języku. Słowo „jabłko” w naszym języku ojczystym poznaliśmy nie dlatego, że lektor pokazał nam kartę obrazkową z jabłkiem mówiąc przesadnie wyraźnie „To jest jabłko” tylko dlatego, że bliska osoba pozwoliła nam jabłka spróbować powtarzając przy tym wielokrotnie nazwę tego owocu w naturalnej sytuacji. Podobnie wyrażenia „Umyj rączki” nie nauczyliśmy się z karty obrazkowej ale najprawdopodobniej kiedy ktoś dorosły pomagał nam umyć ręce odruchowo wielokrotnie nazywając tę czynność.
Gadu Gady eksploruje te same mechanizmy. Wychodzi z założenia, że przedszkole - miejsce, gdzie dziecko doświadcza wielu codziennych rytuałów - jest idealnym środowiskiem do naśladowania procesu naturalnej akwizycji języka. Zamiast „uczyć słówka o jedzeniu”, dziecko po prostu słyszy codziennie „Do you want an apple?” i zaczyna czuć, co to znaczy. A gdy samo odpowie „Yes, please” -nie dlatego, że zostało o to poproszone na zajęciach, ale dlatego, że jest chce skosztować jabłka - to znaczy, że język zaczął działać. Zamiast ,,uczyć na sucho", udając komunikację, Gadu Gady integruje język angielski z realnymi momentami z życia przedszkolnego. Dzieci używają angielskiego, gdy czegoś naprawdę potrzebują - prosząc o coś, pytając, gdy są ciekawe, czy witając się rano i żegnając po południu. Frazy funkcjonalne są kotwiczone w naturalnych sytuacjach: w szatni, przed obiadem, podczas zabawy, w łazience. To odróżnia program od typowych lekcji, gdzie takie autentyczne użycie języka jest rzadkością. W programie Gadu Gady nie stawiamy na cyfrowe gadżety ale zapewniamy takie narzędzia i pomoce, które pomagają dorosłym tworzyć warunki i okazje do spontanicznych, krótkich interakcji z dziećmi w drugim języku. Naśladujemy procesy, dzięki którym każde dziecko uczy się ze 100% skutecznością swojego pierwszego, ojczystego języka. Skoro każdy z nas nauczył się języka ojczystego bez sztucznych pomocy i nienaturalnych rozmów to w ten sam sposób osiągnie sukces w nauce drugiego języka. Co więcej, ten drugi język na pewno nie będzie dla maluszka językiem obcym. Nasz przedszkolak będzie po prostu wychowywany do dwujęzyczności.
Wychowanie, nie edukacja. Język jako relacja, nie materiał do zrealizowania.
Kluczowe pojęcie w programie Gadu Gady to wychowanie językowe. Wychowanie, a nie edukacja. A to bardzo istotna różnica. Edukacja bywa sztywna, sformalizowana często podzielona na jednostki lekcyjne i określona czasowo. W takim podejściu uczymy się języka angielskiego w poniedziałki, środy i piątki między 10 a 11. A co z wtorkami kiedy anglisty nie ma w przedszkolu? Czy angielski podczas niedzielnego popołudnia z babcią jest zabroniony? Czy rano w drodze do przedszkola można rozmawiać po angielsku?
Program Gadu Gady oferuje zupełnie inne podejście, które włącza język angielski do życia przedszkolaka w przedszkolu i poza nim. Zamiast nauczania języka proponujemy wychowanie do dwujęzyczności. Wychowanie to proces długofalowy, pełen niuansów, emocji, relacji. W wychowanie zaangażowany jest nie tylko anglista ale całe otoczenie dziecka: rodzina, dziadkowie, opiekunowie. Edukacja językowa w tradycyjnym rozumieniu nie jest w stanie zapewnić wystarczającej ilości czasu i intensywności kontaktu z językiem, aby osiągnąć poziom swobodnej i odruchowej komunikacji. Tego czasu nie ma nawet najbardziej zaangażowany anglista, ale ma go ktoś, kto towarzyszy dzieciom w przedszkolu przez kilka godzin dziennie i to codziennie. To nauczyciel wychowania przedszkolnego, którego zadanie to edukacja ale i wychowanie naszych dzieci każdego dnia, w różnorodnych sytuacjach wymagających komunikacji.
I to właśnie ten model wychowywania bardziej niż edukowania - nieśpieszny, empatyczny, relacyjny, przyświeca Gadu Gadom. W programie nie chodzi o „wyedukowanie” dziecka, żeby zdało test z języka. Chodzi o to, by dziecko doświadczało języka w bliskiej relacji z dorosłym. Żeby wychowawczyni w przedszkolu, była tą osobą, która codziennie mówi „Wash your hands” tak samo jak mówi „Myjemy rączki”. Bo język staje się wtedy czymś normalnym, częścią codzienności, a nie czymś „do nauki”.
Gadu Gady to złoty środek między klasyczną edukacją a pełną immersją językową
Nie od dziś wiadomo, że efektywnym sposobem na to, aby dziecko opanowało dany język jest radykalne zwiększenie długości i intensywności kontaktu maluszka z tym językiem. Idealnym rozwiązaniem byłaby tutaj pełna immersja czyli na przykład dłuższy wyjazd za granicę. Taka opcja jednak nie jest i nigdy nie będzie możliwa dla ogromnej większości przedszkolaków. Jak zatem zaoferować dziecku codzienny, wielogodzinny kontakt z drugim językiem zamiast 30-minutowego spotkania z anglistą kilka razy w tygodniu? Można to zrobić bez wyjazdu za granicę i bez pomocy zespołu native speakerów.
W programie Gadu Gady angażujemy właśnie przede wszystkim nauczycielki wychowania przedszkolnego. To one towarzyszą swoim podopiecznym nie przez 30 minut kilka razy w tygodniu, ale przez wiele godzin każdego dnia i to we wszystkich codziennych sytuacjach, z których większość wymaga skomunikowania się. Wychowawczyni w przedszkolu ma idealne wręcz warunki do tego, żeby te sytuacje wykorzystać. Dzięki metodzie Gadu Gady ta codzienna komunikacja może stopniowo odbywać się naprzemiennie nie w jednym języku, jak do tej pory, ale w dwóch językach. Aby wzmocnić ten efekt poza godzinami, kiedy dziecko przebywa w przedszkolu program Gadu Gady angażuje także mamy i tatusiów, dziadków czy innych dorosłych z otoczenia dziecka. Wychowanie w dwujęzyczności, podobnie jak wychowanie w jakimkolwiek innym aspekcie, wymaga spójności i wsparcia ze strony całego środowiska dziecka. Przedszkole tworzy solidne fundamenty, ale dom może być potężnym wzmacniaczem tego procesu. Zachęcamy rodziców, aby odważnie włączali się w proces dwujęzycznego wychowania swoich dzieci, korzystając z materiałów i wskazówek programu Gadu Gady. Wspólne słuchanie piosenek, powtarzanie prostych zwrotów w codziennych sytuacjach, czytanie książeczek po angielsku – to wszystko buduje solidne podstawy do swobodnej komunikacji w przyszłości. Pamiętajmy, że wychowanie to proces długoterminowy, a każda minuta spędzona na kontakcie z językiem, zarówno w przedszkolu, jak i w domu, procentuje.
Krótko o obawach
Wielu dorosłych wciąż obawia się włączać w językowy rozwój dziecka. Często myślą: „Nie znam języka wystarczająco dobrze”, „Nie mam kwalifikacji”, „Jeszcze nauczę źle…”. Tymczasem program Gadu Gady pokazuje, że takie obawy są zupełnie niepotrzebne. Dorośli - rodzice, dziadkowie, opiekunowie - nie tylko mogą, ale wręcz powinni uczestniczyć w tym procesie. Nie trzeba mówić jak native speaker, znać każdej reguły gramatycznej czy mieć certyfikat, by skutecznie wspierać dziecko w drodze do dwujęzyczności.
Nie chodzi o „nauczanie” w tradycyjnym sensie, ale o to, by w codziennych sytuacjach towarzyszyć dziecku w prostym, funkcjonalnym używaniu języka na miarę swoich możliwości. A te możliwości są większe, niż się wydaje. Ktoś, kto zdał maturę z języka obcego na poziomie podstawowym, ma już zasób językowy więcej niż wystarczający, by wspólnie z dzieckiem powiedzieć „Can I have some juice?” czy „Time to go outside!”.
W programie Gady 1Gady nie udajemy, że nie znamy języka polskiego i nie zabraniamy jego użycia dlatego, że właśnie wychowujemy a nie tylko edukujemy. Raz możemy powiedzieć „Thank you”, a raz „Dziękuję”. Kiedy dziecko pomiesza dwa języki mówiąc „Daj mi tę dollkę” czy „I like ogórkowa soup”, nie poprawiajmy go a raczej zanotujmy te zabawne frazy, które tylko pokazują, że wychowanie w dwujęzyczności właśnie się odbywa i działa a dziecko podświadomie czuje i zaczyna używać różnych konstrukcji gramatycznych, które formalnie pozna dopiero w szkole za kilka lat.
Co ciekawe, dzieci często reagują chętniej na komunikaty w języku angielskim niż po polsku. Słowa wypowiedziane w innym języku potrafią przyciągnąć uwagę, złagodzić ton, stworzyć poczucie nowości, a to wszystko może przełożyć się na lepsze efekty wychowawcze i językowe.
Największym zagrożeniem nie jest to, że dziecko nauczy się czegoś „niepoprawnie”, tylko że w ogóle nie dostanie szansy, by spróbować. Gadu Gady eliminuje to ryzyko, zapraszając język angielski do codziennego życia dziecka jako naturalnego towarzysza zabawy, rytuałów i emocji. Dzięki temu staje się on dla dziecka nie językiem obcym, lecz po prostu drugim. A stąd już tylko krok do autentycznej, nowoczesnej dwujęzyczności – dostępnej dla każdego dziecka w Polsce.
Program Gadu Gady to otwarcie drzwi do dwujęzyczności dla każdego dziecka, niezależnie od miejsca zamieszkania, zasobów finansowych czy kompetencji językowych jego najbliższych. To realna szansa na zanurzenie się w języku w sposób naturalny, ciepły i bliski bez presji czasu i ocen. A dla rodziców, dziadków i nauczycieli to wyjątkowa okazja, by wspólnie z dzieckiem wrócić do języka, odświeżyć swoje umiejętności lub po prostu doświadczyć radości z komunikowania się po angielsku w codziennych sytuacjach. Dwujęzyczność może być częścią naszej codzienności - wystarczy ją do niej zaprosić. Gadu Gady pokazuje, że naprawdę wszyscy możemy wziąć w tym udział.